Przejdź do głównej zawartości

Recenzja: "Harda" & "Królowa" - Elżbieta Cherezińska

Kiedy rodziła się polska państwowość, słowiańskie ziemie pełne były nieprzebranych borów i różnorakiej zwierzyny, a plemienne bitwy i wielobóstwo stanowiły codzienność. X wiek przyniósł powiew zmian, które zapoczątkowały dynastię Piastów i dały solidne podstawy do rozrostu monarchii w średniowiecznej Polsce. Książę Mieszko I w charakterystycznym dla siebie stylu, pełnym zdecydowania i dalekowzrocznego osądu sytuacji politycznej, zdecydował się na przyjęcie chrztu i dołączenie do chrześcijańskiej Europy. Starych bogów i kapłanów wycięto w pień, a na ich miejsce wprowadzono wiarę w jednego Boga, za którego nie strach umierać.


Książę Mieszko I i jego dzieci z małżeństwa z Dobrawą, Świętosława oraz Bolesław (później Chrobry), stali się głównymi bohaterami napisanej z rozmachem powieści historycznej "Harda", mającej swoją kontynuację w "Królowej".

Elżbieta Cherezińska z poszanowaniem faktów historycznych, jakie znamy z Kronik Galla Anonima, prezentuje nam podboje, miłosne intrygi, sojusze czasów częstych wojen i niepewnego pokoju. Roztacza przed nami barwne obrazy z dworskiego życia, mającego dla kobiet jednoznaczny wydźwięk: odpowiednie zamążpójście stanowi gwarancję międzynarodowych układów.

Od "Hardej" oraz "Królowej" wprost nie można się oderwać, taka jest barwna, dynamiczna i absolutnie uzależniająca. W takiej formie powinny być prowadzone lekcje historii, dzięki czemu suche fakty nabrałyby realnego, czysto ludzkiego wymiaru. Oj tak, to dopiero byłaby gratka :) Pomarzyć można, a co!


Z ogromną przyjemnością kontynuować będę przygodę z powieściami historycznymi Cherezińskiej, bo to doprawdy wybitna pisarka, której kunszt literacki świeci jasno i jestem więcej niż pewna, że nie zgaśnie nigdy. Bo nikt tak jak Cherezińska nie potrafi ożywić postaci historycznych, nadać im ludzkich cech, jakie znamy z własnego życia, sprawiając, że odległe czasy stają się niemal namacalne i bardzo bliskie.

Dajcie się porwać w wir przygód, które wciągają bardziej niż "Gra o tron", bo bazują na autentycznych wydarzeniach, głęboko osadzonych w polskiej historii.

PS: nie mogłam się oczywiście powstrzymać i na mojej półce czekają już zakupione w przystępnych cenach tomy serii "Odrodzone królestwo", dzięki której powrócę do czasów piastowskich. Bo te książki wypada czytać i mieć w swoim księgozbiorze.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Akcja #CzytajLegalnieiPozwólLegalnieCzytaćInnym

Drodzy Zaczytani! Aktywnie działam w social mediach związanych z czytaniem i promocją czytelnictwa. Na swoim Instagramie  @domiczytapl  dzielę się z Wami wrażeniami z lektur, polecam książki, pokazuję wycinek swojego prywatnego życia, a także poruszam ważne według mnie kwestie dotyczące literackiego (ale nie tylko ;)) świata. I tak się wczoraj złożyło, że post jednej z moich ulubionych pisarek uruchomił we mnie organiczną potrzebę zaapelowania do wszystkich, którzy czytają i/lub udostępniają nielegalne ebooki czy PDFy książek, a także audiobooki. Niech ten wpis stanowi swoistą bazę wiedzy o możliwościach legalnego czytania, bo w dobie powszechnego dostępu do Internetu, smartfonów i komputerów naprawdę nie trzeba zniżać się do kradzieży cudzej własności intelektualnej, a tym jest udostępnianie w różnych internetowych miejscach plików z książkami elektronicznymi czy dokumentami dźwiękowymi bez zgody autora. Zachowania noszące znamiona przestępstwa należy bezwzględnie ...

Domi czyta i pisze niczym Jaskier

 16 grudnia 2021 roku Geralt z Rivii - bohater serii "Wiedźmin" stworzonej przez Andrzeja Sapkowskiego - obchodził 35 urodziny. Bo to właśnie 16 grudnia 1986 roku na łamach czasopisma "Fantastyka" ukazało się pierwsze opowiadanie z wiedźminem w roli głównej. Aby uczcić ten jubileusz, a także uświetnić premierę drugiego sezonu serialu "Wiedźmin" na Netflix, między innymi portal lubimyczytać.pl zorganizował konkurs, w którym do wygrania był specjalny numer miesięcznika "Nowa fantastyka", w całości poświęcony poświęcony wiedźmińskim sprawom. Konkurs polegał na wcieleniu się w rolę barda Jaskra i stworzeniu pieśni o wiedźminie. I tak się składa, że w tym przedsięwzięciu wzięłam udział i napisałam co następuje: Wiedźminie nasz, o Wiedźminie nasz Mieczem swym kikimory i ghule strasz Zobacz tam za rogiem Płonie Sodden A ty masz tę moc By w ciemną noc Odegnać przeznaczenia ogień. Śpiewajmy więc, na Geralta cześć By zawsze był w pobliżu Zawalczy...

Recenzja: "Wrony" - Petra Dvorakova w tłumaczeniu Mirka Śmigielskiego

 Premiera: 23.11.2020 "- To jak? Co zrobisz z Baśką? - Sama to z nią załatw - zbywa mnie. - Ja? Znowu ja! Dlaczego ciągle wszystko muszę załatwiać ja?! A ty sobie tu siądziesz i nie masz żadnych problemów. - K...wa, nie wkurzaj mnie - krzyczy na mnie, jakbym to ja zrobiła coś złego. A przecież chcę tylko, żeby on też trochę wychowywał tę dziewczynę. - To załatw to z Bachą! - upieram się przy swoim i ciskam morką ścierkę do naczyń na blat. Wacław wybiega z kuchni. Słyszę, jak leci do łazienki. Otwiera drzwi. Bacha znów podstawiła za nie kosz na pranie. Potem rozlega się już tylko straszny krzyk" - fragment powieści. Żadne dziecko nie powinno bać się swojego rodzica. Żadne! Patrzyć na rodzica oczami pełnymi bezbrzeżnego strachu, a co gorsza poczucia winy, że znowu zawiodło, że znowu nie słuchało. Że znowu po prostu było… dzieckiem. Główna bohaterka „Wron” Basia to mały kolorowy ptaszek, obdarzony talentem malarskim, który nie ma najmniejszych problemów z nauką, ale jednocześnie...