Wydawnictwo "Nasza Księgarnia" to jedno z moich, a bardziej naszych ulubionych dziecięcych oficyn. Zawsze można na nie liczyć, jeśli chodzi o wartościowe, mądre, a do tego sympatyczne i pięknie ilustrowane pozycje, dzięki którym i dzieci i dorośli nie tylko dobrze się bawią, ale i uczą.
Z uwagi na pewne problemy w grupie rówieśniczej naszej pięciolatki, postanowiliśmy sięgnąć po pracę zbiorową składającą się z bajek terapeutycznych. Dla tych, którzy pierwszy raz spotykają się z tym określeniem przybliżę definicję tego pojęcia:
"Bajka terapeutyczna – krótkie opowiadanie z morałem tworzone dla dzieci w wieku od 3 do 9 lat. W opowiadaniach tych świat jest widziany z dziecięcej perspektywy. Ich głównym zadaniem jest przezwyciężanie i redukowanie lęku u dzieci. Cechą bajek terapeutycznych jest to, że bohater znajduje się w trudnej sytuacji i przeżywa stany lękowe. Wprowadzone do bajki postaci pomagają bohaterowi znaleźć sposoby przezwyciężenia trudnych chwil życia. Dziecko ma możliwość przebycia z bohaterem całej drogi wyjścia z lęku. Zazwyczaj bohaterami bajek terapeutycznych są małe zwierzątka, dzieci lub zabawki, z którymi czytelnik (słuchacz), może się identyfikować" [źródło].
"Bajkoterapia" to pozycja wyjątkowa, która została przetestowana na dzieciach, dokładnie na przedszkolakach w wieku 5-6 lat, i z wielkim entuzjazmem przyjęta zarówno przez dzieciaki, jak i dorosłych. Bo tytuł ten to zbiór czternastu opowieści opatrzonych bardzo ważnym wstępem, a także podsumowaniem w postaci wskazówek, jak można samemu napisać bajkę-pomagajkę. Z kolei każda z czternastu historii zakończona jest komentarzem bajkoterapeutycznym, ułatwiającym omówienie dzieciom poruszanego w historyjce zagadnienia, przekucie usłyszanych treści w zabawę, czy to polegającą na rysowaniu, czy to odtwarzaniu scenek, czy też pogłębieniu danego tematu w rozmowie z rodzicem, opiekunem lub nauczycielem.
Młodzi czytelnicy spotkają się tutaj między innymi z taką tematyką jak: budowanie wiary w siebie, radzenie sobie w sytuacji stresowej jaką może być kłótnia czy nałóg rodziców, zgubienie się, pojawienie się rodzeństwa, a także dbanie o porządek czy uczenie się nowych rzeczy. Przepiękne kolorowe ilustracje Marcina Piwowarskiego dopełniają kształtu tego wyjątkowego tytułu, do którego wracać będziemy jeszcze wiele razy. Bo nasza Ala oraz jej koleżanki i koledzy z grupy pokochali bajki-pomagajki, utrwalając sobie ważne prawdy związane z bezpieczeństwem, tolerancją i pokonywaniem trudności, jakie na drodze naszych milusińskich pojawiają się każdego dnia. A że dzieci jeszcze nie potrafią sobie radzić ze swoimi emocjami, w tym ze strachem, to na nas - dorosłych - spoczywa odpowiedzialność za mądre przeprowadzenie ich ze stanu niepokoju do stanu pewności, że poradzą sobie w wielu nowych sytuacjach. Bo to co dla nas jest nic nieznaczącym wydarzeniem, dla kilkulatka może być końcem świata...
Na ponad 230 stronach książki w twardej oprawie, wydanej pięknie na kredowym, grubszym papierze otrzymujemy skarbnicę wiedzy, która również nam - dorosłym - pozwala poczuć się pewniej w procesie wyjaśniania wpatrzonym w nas pociechom świata. Bo nie każdy z nas niestety ma gawędziarski dar, umożliwiający snucie opowieści z morałem.
Polecam Wam gorąco tę książkę, ponieważ nie tylko jest ważnym elementem Alusiowej biblioteczki, ale i doskonale nadaje się na prezent z uwagi na estetyczne i kolorowe wydanie. A o tym jak ważna to książka niech świadczy również fakt, że została ona wznowiona w wersji poprawionej i poszerzonej.
Jestem bardzo wdzięczna Wydawnictwu "Nasza Księgarnia" za to, że na moje zapytanie o polecenie książek, które traktują o budowaniu pewności siebie u dzieci oraz radzeniu sobie z agresją, otrzymałam bardzo szybko między innymi ten niesamowicie cenny tytuł.
Brzmi bardzo ciekawie. Chyba kupię tę książkę.
OdpowiedzUsuń