Przejdź do głównej zawartości

Recenzja przedpremierowa: "Krok trzeci" - Bartosz Szczygielski

Premiera: 29 stycznia 2020

"Rzuciła się w stronę kuchni. Musiała zmyć krew ze skóry. Pozbyć się tego zapachu, koloru i widoku, którego prędko nie zapomni. Kiedy tylko odkręciła wodę, a jej ciężki strumień uderzył o powierzchnię zlewu, nie wytrzymała i rozpłakała się jak małe dziecko. W komorze, która powoli napełniała się wodą, leżał nóż. Nie znała go, nie pochodził z jej domu, a to nie było najgorsze. Ostrze tonęło we krwi" - fragment powieści.

Co jest prawdą, a co mirażem? Jak oddzielić fakty od zwichrowanej rzeczywistości? Ile trzeba postawić kroków, aby dotrzeć do prawdy czy źródła problemu? I w końcu, jak bardzo pogmatwana może być ludzka psychika, prowadząc człowieka niekiedy w tak mroczne miejsca, że nie sposób wydostać się z nich samodzielnie?

Takie pytania nasuwały mi się w trakcie lektury najnowszej książki Bartosza Szczygielskiego, pisarza, który przykuł do siebie moją uwagę nietuzinkową kryminalną serią pruszkowską. "Trzeci krok" to thriller psychologiczny z elementami kryminału, w którym nie brakuje charakterystycznego dla autora mroku, surowości, dosadności i trafnych spostrzeżeń związanych z ludzką naturą oraz zjawiskami społecznymi.


Mamy rok 2014. Trzydziestoośmioletnia Magda Bułhak (tutaj zagwozdka, czy to nazwisko przypadkowo nawiązuje do autora "Mistrza i Małgorzaty" Michaiła Bułhakowa, czy to czysty przypadek?) rozpoczyna rozpaczliwą walkę o siebie, swoje małżeństwo i rozliczenie się z przeszłością. Kobieta straciła poczucie czasu na trzy dni, a to co jej się przytrafiło, powoduje ciarki na plecach. Jej towarzyszką w ustaleniu swojego statusu jest przyjaciółka Nina - pewna siebie i swoich walorów kobieta, która dla Magdy jest pewnym niedoścignionym wzorem.

I tutaj postawię kropkę. Bo nie można o wydarzeniach opisanych w "Kroku trzecim" pisać zbyt dużo, aby nie popaść w sidła tzw. "spoilera". Mogę wam jednak zdradzić, że dość szybko w trakcie lektury doszłam do wniosku, że Magdę i jej przyjaciółkę Ninę łączy specyficzna relacja, którą można zrzucić na karb traumatycznych wydarzeń sprzed lat i którą niejeden psychiatra wziąłby chętnie na swój profesjonalny warsztat. Magda i Nina są jak "jing i jang" - jedna spokojna, zachowawcza i niepewna siebie; druga przebojowa, wygadana i odważna. W tej relacji wydaje się nie być miejsca dla Damiana - męża Magdy, którego kobieta usilnie poszukuje, bo facet nie daje znaku życia. Autorowi udało się zafundować mi spore zaskoczenie, jeśli chodzi o wszystkie elementy tej książkowej układanki. Co ważne, machina fabuły Szczygielskiego rozkręca się powoli, ale bardzo konsekwentnie, co sprawia, że książka jest nieodkładalna, tym bardziej, że zawiera bardzo dobrze rozpisane kwestie psychologiczne. To swoiste studium kobiecej psychiki po traumie, a każda scena ma według mnie niebagatelne dla całokształtu zdarzeń znaczenie.

Smaczku całej powieści dodaje fakt, że na jej kartach odnaleźć możemy ukłon w stronę fanów serii z Gabrielem Bysiem w roli głównej :) Serdecznie Ci za ten manewr Bartku dziękuję, podobnie jak Wydawnictwu W.A.B. za możliwość przedpremierowej lektury tego tytułu.

Czytajcie koniecznie!


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Akcja #CzytajLegalnieiPozwólLegalnieCzytaćInnym

Drodzy Zaczytani! Aktywnie działam w social mediach związanych z czytaniem i promocją czytelnictwa. Na swoim Instagramie  @domiczytapl  dzielę się z Wami wrażeniami z lektur, polecam książki, pokazuję wycinek swojego prywatnego życia, a także poruszam ważne według mnie kwestie dotyczące literackiego (ale nie tylko ;)) świata. I tak się wczoraj złożyło, że post jednej z moich ulubionych pisarek uruchomił we mnie organiczną potrzebę zaapelowania do wszystkich, którzy czytają i/lub udostępniają nielegalne ebooki czy PDFy książek, a także audiobooki. Niech ten wpis stanowi swoistą bazę wiedzy o możliwościach legalnego czytania, bo w dobie powszechnego dostępu do Internetu, smartfonów i komputerów naprawdę nie trzeba zniżać się do kradzieży cudzej własności intelektualnej, a tym jest udostępnianie w różnych internetowych miejscach plików z książkami elektronicznymi czy dokumentami dźwiękowymi bez zgody autora. Zachowania noszące znamiona przestępstwa należy bezwzględnie ...

Domi czyta i pisze niczym Jaskier

 16 grudnia 2021 roku Geralt z Rivii - bohater serii "Wiedźmin" stworzonej przez Andrzeja Sapkowskiego - obchodził 35 urodziny. Bo to właśnie 16 grudnia 1986 roku na łamach czasopisma "Fantastyka" ukazało się pierwsze opowiadanie z wiedźminem w roli głównej. Aby uczcić ten jubileusz, a także uświetnić premierę drugiego sezonu serialu "Wiedźmin" na Netflix, między innymi portal lubimyczytać.pl zorganizował konkurs, w którym do wygrania był specjalny numer miesięcznika "Nowa fantastyka", w całości poświęcony poświęcony wiedźmińskim sprawom. Konkurs polegał na wcieleniu się w rolę barda Jaskra i stworzeniu pieśni o wiedźminie. I tak się składa, że w tym przedsięwzięciu wzięłam udział i napisałam co następuje: Wiedźminie nasz, o Wiedźminie nasz Mieczem swym kikimory i ghule strasz Zobacz tam za rogiem Płonie Sodden A ty masz tę moc By w ciemną noc Odegnać przeznaczenia ogień. Śpiewajmy więc, na Geralta cześć By zawsze był w pobliżu Zawalczy...

Recenzja: "Wrony" - Petra Dvorakova w tłumaczeniu Mirka Śmigielskiego

 Premiera: 23.11.2020 "- To jak? Co zrobisz z Baśką? - Sama to z nią załatw - zbywa mnie. - Ja? Znowu ja! Dlaczego ciągle wszystko muszę załatwiać ja?! A ty sobie tu siądziesz i nie masz żadnych problemów. - K...wa, nie wkurzaj mnie - krzyczy na mnie, jakbym to ja zrobiła coś złego. A przecież chcę tylko, żeby on też trochę wychowywał tę dziewczynę. - To załatw to z Bachą! - upieram się przy swoim i ciskam morką ścierkę do naczyń na blat. Wacław wybiega z kuchni. Słyszę, jak leci do łazienki. Otwiera drzwi. Bacha znów podstawiła za nie kosz na pranie. Potem rozlega się już tylko straszny krzyk" - fragment powieści. Żadne dziecko nie powinno bać się swojego rodzica. Żadne! Patrzyć na rodzica oczami pełnymi bezbrzeżnego strachu, a co gorsza poczucia winy, że znowu zawiodło, że znowu nie słuchało. Że znowu po prostu było… dzieckiem. Główna bohaterka „Wron” Basia to mały kolorowy ptaszek, obdarzony talentem malarskim, który nie ma najmniejszych problemów z nauką, ale jednocześnie...